IKEA – naprawdę FAMILY?

Wyobraź sobie, że Ty i Twoja rodzina zostaliście zaproszeni do udziału w konkursie. Zasiadacie przy wspólnym stole, który ugina się od smakołyków. Jednak warunkiem skosztowania kolejnych pysznych potraw jest prawidłowa odpowiedź na pytania zadawane przez prowadzącego konkurs.

Pada pierwsza seria pytań – co to jest swish-swish?; jaka jest najnowsza funkcja Instagrama?; jak poznała się popularna para celebrytów?…

Padły prawidłowe odpowiedzi i nikt nie odszedł od stołu.

Do czasu.

Jak poznali się Twoi rodzice?
Jaki kierunek studiów skończyła Twoja babcia?
Dlaczego Twój tata nie został piłkarzem?
Czym zajmuje się Twój tata w pracy?

Ludzie zaczęli odchodzić od stołów – bo jedyną odpowiedzią na powyższe pytania było cicho wydukane  – Nie wiem.

Czuję się więźniem technologii – kolejna wiadomość na messenger, sms, telefon, mail… Tyle tego, że czasami sporo czasu zajmuje przejrzenie tych wszystkich możliwych dróg kontaktu. Już od dłuższego czasu czuję, że czas coś zmienić. Czas bym przestała marnować tyle swojego CZASU na śledzenie wydarzeń na FB, a zamiast tego, może warto coś poczytać.. może napisać.. a może drzemka?

Czas uwolnić się od smyczy, jaką stał się dla mnie telefon – zawsze pod ręką, bo przecież ktoś może zadzwonić, napisać, a może sprawdzę maila.

Kiedyś spotkałam pewnego chłopaka. Zaprosił mnie w odwiedziny do domu, a tam ku memu zdumieniu poprosił, żebym zostawiła telefon w koszyku na przedpokoju. Dlaczego? – pytam zaskoczona. Nie pamiętam dokładnie jego odpowiedzi, ale brzmiała mniej więcej tak – Bo kiedy przychodzisz do mnie, to przychodzisz do mnie.. ze mną rozmawiaj, na mnie patrz – a nie na telefon.

Chciałam tą zasadę wprowadzić we własnym domu, ale jakoś odpuściłam, zapomniałam.

Dziękuję drodzy pomysłodawcy reklamy IKEA, że przypomnieliście mi o tym, że gdy się z kimś spotykam to mam być z tą osobą. Patrzeć na nią, rozmawiać z nią, zadawać pytania, być jej ciekawym! Szczególnie gdy spotykasz się z rodziną przy stole. Jak dobrze znasz swoją żonę, męża, syna, mamę?

Może więc warto zaproponować gościom i domownikom „koszyczek”? Ja dzięki tej reklamie właśnie rozglądam się za jakimś koszyczkiem u siebie w domu:)

Zapraszam do obejrzenia krótkiej reklamy IKEA, może i Was zainspiruje!
https://www.deon.pl/po-godzinach/dobra-reklama/art,156,ikea-przygotowala-swiateczna-reklame-zacheca-do-tego-co-najwazniejsze.html


2 myśli w temacie “IKEA – naprawdę FAMILY?

Add yours

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij