Bądź wola Twoja!

Wypowiedzenie tych słów sprawia mi ogromną trudność. Wypowiedzenie z wiarą.

Wiele lat modliłam się słowami „Ojcze nasz..” bez głębszego zastanowienia i skupienia. Słowa wypływały z ust ale nie było w nich Mocy – nie był obecny Bóg. Później zaczęłam się zastanawiać. I doszłam do wniosku, że słowa modlitwy, której nauczył nas sam Jezus to dla mnie prawdziwy sprawdzian zaufania do Boga.

Te trzy słowa.

BĄDŹ WOLA TWOJA

Jakie to trudne wypowiedzieć je, tak naprawdę, w pełnej zgodzie na to co one oznaczają.

Strach często pozbawiał mnie możliwości spróbowania czegoś nowego. Strach przed porażką, przed wyśmianiem, strach przed chorobą. Przełamywanie go, nie jest łatwe ale widać namacalne dowody sukcesów – wyjazd w odległe miejsce, postawienie granic ludziom z którymi żyję, macierzyństwo.

Jest jednak taki rodzaj strachu z którym mam duży kłopot. Strach przed tym co przyniesie przyszłość. Przyszłość, której nie znam..

Zastanawiałam się, co tak bardzo niepokoi mnie jeśli chodzi o kolejne dni, tygodnie, lata mojego życia. Początkowo nasuwała mi się odpowiedź, że to strach przed wolą Boga. Widzę teraz, że to było błędne myślenie. Wolą Boga zawsze było, jest i będzie moje dobro. To, że czasami doświadczam czegoś trudnego i bolesnego nie jest wolą Boga, bo Bóg nie jest źródłem zła. On czyni tylko dobro. Pozostaje jeszcze odpowiedź na nieśmiertelne pytanie: „Boże! Czemuś do tego dopuścił?!”. Ja także je sobie wiele razy zadawałam i pewnie jeszcze nieraz zadam. Staram się jednak zmienić trochę to pytanie by wyrazić zaufanie do planu Bożego dotyczącego mojego życia: „Boże! Jakie dobro wyciągniesz z tego co mnie spotkało?”.

Jednak nie jest mi łatwo ufać, gdy nie wiem co mnie czeka. Taka jestem, że lubię planować i gdy tracę kontrolę nad tym co się dzieje to czuję, że tracę grunt pod nogami i wtedy pojawia się strach.

I choć w teorii wiem, że Bóg chce tylko mojego dobra to w praktyce nie zawsze o tym pamiętam. Szczególnie słabą pamięć mam, gdy to co się dzieje w moim życiu zupełnie nie pokrywa się z moją wizją szczęścia, moim planem na życie tutaj na ziemi. Wtedy w głowie pojawiają się pytania w stylu: Boże, czemu to się dzieje? Czemu nie może być łatwej? Przecież NA PEWNO nie proszę o nic złego!  Przecież prośba o zdrowie nie może być zła…

Na scenę wkracza nie kto inny jak PYCHA.. Mocno utrudnia mi oddanie kontroli nad swoim życiem Jezusowi. Bo przecież JA wiem co jest dla mnie najlepsze! Chciałabym, żeby tak było ale z każdym dniem przekonuje się, że to nie jest prawda. Tak sobie myślę, że gdyby tak było, to wszystkie moje decyzje prowadziłyby do dobra. Nie poraniłabym się tyle razy.

W świetle tego wszystkiego co wiem o Bogu, mój strach przed przyszłością jest dla mnie irracjonalny. Ufnego oddawania Bogu swojego życia nie ułatwia też pycha, która podpowiada mi, że to JA mam stać u steru swojego życia.

Czytając Ewangelię Marka natrafiłam na zdanie wypowiedziane przez Jezusa do Jaira.

„Nie bój się, wierz tylko!” (Mk 5, 36)

Te słowa to dla mnie drogowskaz.

Moja walka ze strachem przed przyszłością to właśnie oddawanie codziennie życia Jezusowi. Dziękowanie za każdy dzień, nawet gdy był trudny i uważam (auć! znów ta pycha..), że Bóg mógł nie dopuścić do pewnych wydarzeń. Modlitwa, gdy po ludzku nie mam sił, zmęczona całym dniem. Wiara to dla mnie także trwanie przy Bogu i ufanie w Jego plan dla mnie. Oddanie steru mojego życia Jezusowi. Uświadamiam sobie także coraz częściej, że wiele trudów mojego życia, często wynika z moich błędnych decyzji i nie mogę obarczać Boga za moje własne pomyłki..

W tym wszystkim Bóg jest po mojej stronie. Jego wola nigdy nie wiąże się z moim cierpieniem ale ma mnie doprowadzić do nieba.

Każdego dnia, proszę Boga o pomoc. Także w tym, żebym mu ufała i się nie bała, bo ja się czuję po prostu za słaba żeby sama sobie z tym strachem poradzić. Ba! Nawet nie chcę sobie radzić sama!

Dlatego teraz, za każdym razem, gdy odmawiam słowa modlitwy Ojcze nasz staram się skupić i z pełną świadomością tego co te słowa oznaczają mówię BĄDŹ WOLA TWOJA!



Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij